Witaj na naszym forum
Nie jesteś zalogowany na forum.
Witam,
bazując na własnych doświadczeniach jestem przeświadczony o tym, że nasz zarządca stara się prowadzić nad nami swego rodzaju dyktaturę. Choć to my jesteśmy właścicielami, to my tworzymy wspólnotę, to nie mamy nic do powiedzenia. Dostajemy gotowe projekty uchwał, co do których nie można się ustosunkować, zgłosić uwag, poprawek. Daje się nam papier pod nos i wymaga podpisania w zadanym terminie.
Powiedźmy temu dość. Niech nasz zarządca zrozumie, że to my tu rządzimy, a on jest od wykonywania naszej woli. To my twórzmy nasze uchwały, a jeśli on będzie chciał nam coś zaproponować, to niech to z nami otwarcie konsultuje.
W obecnej sytuacji żaden z nas, członków wspólnoty, nie ma jasno powiedziane w jaki sposób może zaproponować własną uchwałę, może co najwyżej prosić zarządcę o jej przekazanie pod głosowanie. Poprosić i nie ma żadnej gwarancji, że prośba zostanie spełniona. A przecież my powinniśmy decydować o naszej wspólnocie i tworzyć takie uchwały jakie sobie tylko wymyślimy. Nie pozwólmy sobie narzucać woli zarządcy i ograniczać praw.
W sprawie uchwał zaproponowanych 10.06.2020 r. przez zarządcę polecam uważne wczytanie się w ich treść. Proponuje również zapoznać się z tekstem uchwały nr 5, w którym zaznaczyłem i dodałem komentarze do niektórych zapisów. Chętnych proszę o podanie adresu mailowego, na który mam wysłać przygotowany plik.
Pozdrawiam
Offline
Witam! Bardzo proszę o przesłanie pliku.(gjlp@wp.pl) Poczytam przed zebraniem.
Dzisiaj otrzymaliśmy tel od zarządcy w celu "dogadania się" Niestety Pan Szymon nie chciał zrobić zebrania wspólnoty jak on to powiedział w dobie "koronawirusa" Wydaje mi się, że zebranie 12 osób z naszej wspólnoty jakoś nie wykracza poza normę obowiązującą w obecnej sytuacji i jest to pewnego rodzaju ucieczka przed spotkaniem. Sytuacja która jest obecna jest nie do przyjęcia i również chciałabym postawić pewne kroki aby nam wszystkim lepiej się żyło i egzystowało w naszym bloku. Pozdrawiam Małgorzata Podemska
Offline
Plik wysłano.
Tak jak Pani pisze, to przykład wybiórczego traktowania członków wspólnoty. Do mnie jakoś nikt nie napisał ani nie dzwonił w temacie zabrania czy uchwał.
Zapewne gdy zarządca dowiedział się, że zwołałem zebranie musiał poczuć się dość niepewnie skoro zwołał nagle swoje konkurencyjne zebranie w tym samym czasie. Prośba jest jedna, nie dajmy się rozdzielić, spotkajmy się pod blokiem, obgadajmy tematy, a jak będzie większość uchwałodawcza to nawet przyjmijmy jakieś uchwały, mamy do tego prawo.
Mamy prawo:
- dowolnie powoływać i odwoływać zarządcę;
- dowolnie kształtować wynagrodzenie zarządcy;
- podejmować dowolne nowe uchwały oraz zmieniać wszelkie zapisy wcześniej przyjętych już uchwał.
Moje zdanie jest takie, że powinniśmy odwołać naszego zarządcę i przekazać sprawy administracyjne do prowadzenia innemu podmiotowi / osobie. Opcjonalnie możemy obniżyć jego wynagrodzenie np. o połowę (i tak mamy bardzo wysokie opłaty comiesięczne za mieszkania). Jestem ciekaw jak te koszty wyglądają w budynku 7F, który nie korzysta już z usług naszego zarządcy.
Inna kwestią jest kwestia opłat za utrzymanie porządku i czystości wewnątrz budynku i na posesji. W tym momencie nasz zarządca podpisuje umowy sam ze sobą na kwoty jakie sam ustali. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jest to najlepsza oferta na rynku, tak, jak utrzymuje nasz zarządca. Tu też warto byłoby poznać, jakie koszty ponosi wspólnota budynku 7F i z czyich usług obecnie korzysta. Dobrze byłoby też podjąć uchwałę, aby ograniczyć samowolę zarządcy w tej kwestii, np. jeśli podpisuje umowę z firmą, w której pracuje on sam, lub pracuje ktoś z jego bliskich, krewnych itp wprowadzić wymóg akceptacji ofert przez wspólnotę, przedstawienie ofert innych firm. Ja sam zadam sobie odrobinę trudu, aby ustalić jakie są rynkowe ceny za sprzątanie i prace na zewnątrz.
Pozdrawiam
Offline